Dzień hospitalizacji w szpitalu internistycznym, w Warszawie. O poranku obudziłam się i zaczęłam zbierać niezbędne dokumenty i rzeczy. Zbyszek pojechał ze mną. Wsiedliśmy do zapchanego tramwaju. Po przejechaniu kilku przystanków, byliśmy na miejscu. Takie szczęście, w nieszczęściu, że mieszkamy w centrum Warszawy, na Saskiej Kępie, skąd wszędzie jest blisko. W szpitalu usiedliśmy na niebieskich, dość wygodnych krzesełkach i czekaliśmy. Mijały minuty. W końcu, na horyzoncie, pojawił się doktor M. Przechodząc koło nas, uśmiechnął…Continue reading Z innej strony…
Miesiąc: sierpień 2015
Diagnoza numer 2
Druga, na liście zadań zleconych mi przez internistę ze szpitala, była pani neurolog, doktor D.. W prywatnej przychodni, w gabinecie przyjęła mnie miła kobieta, w średnim wieku. Wypytywała o dolegliwości. Oglądała wyniki dotychczasowych badań. Zadawała dodatkowe pytania. W końcu zaczęła badanie. Niby robiła to tak jak inni lekarze a jednak inaczej, jakoś dokładniej, staranniej, z większą uwagą. Postawiła diagnozę – typowa neuralgia nerwu trójdzielnego wywołana konfliktem naczyniowo-nerwowym. Dodatkowo zespół…Continue reading Diagnoza numer 2